Wpisy archiwalne w kategorii
Miasto
| Dystans całkowity: | 4203.76 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 216:50 |
| Średnia prędkość: | 16.61 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 54.42 km/h |
| Suma podjazdów: | 8277 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 181 (97 %) |
| Maks. tętno średnie: | 177 (89 %) |
| Suma kalorii: | 69619 kcal |
| Liczba aktywności: | 207 |
| Średnio na aktywność: | 20.31 km i 1h 15m |
| Więcej statystyk | |
Łęczyca
Sobota, 13 października 2018 | dodano:13.10.2018Kategoria Las, woda, przyroda, Miasto, Wycieczka, Ze zdjęciami
| Km: | 43.54 | Temperatura: | 22.0 | km/h: | 17.19 |
| Rower: | Stalówek | ||||
Zgierz - Góra Świętej Małgorzaty - Tum - Łęczyca - Łęczyca PKP
Wykorzystując wolną sobotę i końcówkę ładnej pogody wybrałam się na przejażdżkę do Łęczycy. Pojechałam bocznymi drogami, głównie asfalt. Drogi wąskie, ale w bardzo przyzwoitym stanie. Ruch samochodowy znikomy. Jechało się bardzo przyjemnie, chociaż krajobrazy dość monotonne, w większości pola uprawne.
W Rosanowie jest Studnia Napoleona, wg mieszkańców Rosanowa, była tam studnia z której pił wodę Napoleon. W okolicach Sokolnik znalazłam spore grzybki, podobno jadalne. Zostawiłam je, niech sobie rosną, bo raz: nie za bardzo znam się na grzybach, dwa: nie miałam ich gdzie spakować.
Odwiedziłam Górę Świętej Małgorzaty, jakoś nigdy tam nie byłam, a widziałam zdjęcia. Zdjęcia chyba sprzed kilku lat, bo teraz widoki nieco zarośnięte krzaczorami. Dalej pojechałam do Tumu, zatrzymałam się przy kolegiacie, po raz kolejny obejrzałam ślady pazurów diabła Boruty i pojechałam dalej. Niedaleko, bo zaraz za kolegiatą zatrzymałam się przy grodzisku tumskim. Z grodziska ruszyłam do Łęczycy, szybka fotka przy zamku (zwiedzałam już kilka razy) i na rynek/starówkę w Łęczycy. A tam impreza ;), a konkretnie XII Hubertus w Łęczycy. Pokręciłam się trochę, załapałam się na gulasz z dziczyzny z chlebkiem, porcja w sam raz po wycieczce. :) Z rynku pojechałam na dworzec i pociągiem ŁKA dojechałam do Zgierza. Pierwszy raz wiozłam rower pociągiem. Ledwo go wciągnęłam na ten hak. I nie wiem czy go dobrze zawiesiłam, bo tylne koło trzymało się w rynience, ale przednie nie, rower bujał się w obie strony, zależnie od tego czy pociąg hamował czy przyspieszał. Jakby wisiały inne rowery, to by się o nie obijał. Kolejne męczarnie miałam przy ściąganiu go z haka.

Studnia Napoleona w Rosanowie © czajka

Grzybki © czajka

Góra Świętej Małgorzaty © czajka

Widok z Góry Świętej Małgorzaty © czajka

Archikolegiata w Tumie © czajka

Archikolegiata w Tumie © czajka

Ślady diabła Boruty na wieży kolegiaty © czajka

Drewniany kościół św. Mikołaja w Tumie © czajka

Archikolegiata w Tumie - widok z grodziska © czajka

Grodzisko tumskie © czajka

Tablica informacyjna - grodzisko tumskie © czajka

Zamek w Łęczycy © czajka

Hubertus w Łęczycy - gotuje się gulasz © czajka

Ratusz w Łęczycy © czajka

Kamienice przy Ratuszu w Łęczycy © czajka

Dworzec PKP w Łęczycy © czajka

Stalówek wisi © czajka
Wykorzystując wolną sobotę i końcówkę ładnej pogody wybrałam się na przejażdżkę do Łęczycy. Pojechałam bocznymi drogami, głównie asfalt. Drogi wąskie, ale w bardzo przyzwoitym stanie. Ruch samochodowy znikomy. Jechało się bardzo przyjemnie, chociaż krajobrazy dość monotonne, w większości pola uprawne.
W Rosanowie jest Studnia Napoleona, wg mieszkańców Rosanowa, była tam studnia z której pił wodę Napoleon. W okolicach Sokolnik znalazłam spore grzybki, podobno jadalne. Zostawiłam je, niech sobie rosną, bo raz: nie za bardzo znam się na grzybach, dwa: nie miałam ich gdzie spakować.
Odwiedziłam Górę Świętej Małgorzaty, jakoś nigdy tam nie byłam, a widziałam zdjęcia. Zdjęcia chyba sprzed kilku lat, bo teraz widoki nieco zarośnięte krzaczorami. Dalej pojechałam do Tumu, zatrzymałam się przy kolegiacie, po raz kolejny obejrzałam ślady pazurów diabła Boruty i pojechałam dalej. Niedaleko, bo zaraz za kolegiatą zatrzymałam się przy grodzisku tumskim. Z grodziska ruszyłam do Łęczycy, szybka fotka przy zamku (zwiedzałam już kilka razy) i na rynek/starówkę w Łęczycy. A tam impreza ;), a konkretnie XII Hubertus w Łęczycy. Pokręciłam się trochę, załapałam się na gulasz z dziczyzny z chlebkiem, porcja w sam raz po wycieczce. :) Z rynku pojechałam na dworzec i pociągiem ŁKA dojechałam do Zgierza. Pierwszy raz wiozłam rower pociągiem. Ledwo go wciągnęłam na ten hak. I nie wiem czy go dobrze zawiesiłam, bo tylne koło trzymało się w rynience, ale przednie nie, rower bujał się w obie strony, zależnie od tego czy pociąg hamował czy przyspieszał. Jakby wisiały inne rowery, to by się o nie obijał. Kolejne męczarnie miałam przy ściąganiu go z haka.

Studnia Napoleona w Rosanowie © czajka

Grzybki © czajka

Góra Świętej Małgorzaty © czajka

Widok z Góry Świętej Małgorzaty © czajka

Archikolegiata w Tumie © czajka

Archikolegiata w Tumie © czajka

Ślady diabła Boruty na wieży kolegiaty © czajka

Drewniany kościół św. Mikołaja w Tumie © czajka

Archikolegiata w Tumie - widok z grodziska © czajka

Grodzisko tumskie © czajka

Tablica informacyjna - grodzisko tumskie © czajka

Zamek w Łęczycy © czajka

Hubertus w Łęczycy - gotuje się gulasz © czajka

Ratusz w Łęczycy © czajka

Kamienice przy Ratuszu w Łęczycy © czajka

Dworzec PKP w Łęczycy © czajka

Stalówek wisi © czajka
Szczawin
Sobota, 6 października 2018 | dodano:07.10.2018Kategoria Las, woda, przyroda, Miasto, Ze zdjęciami
| Km: | 24.20 | Temperatura: | 22.0 | km/h: | 15.28 |
| Rower: | Stalówek | ||||
Do parku
Sobota, 29 września 2018 | dodano:29.09.2018Kategoria Miasto, Parki miejskie, Ze zdjęciami
| Km: | 13.88 | Temperatura: | 12.0 | km/h: | 14.36 |
| Rower: | Krosiak | ||||
Park Julianowski
Czwartek, 27 września 2018 | dodano:27.09.2018Kategoria Miasto, Parki miejskie, Ze zdjęciami
| Km: | 11.17 | Temperatura: | 15.0 | km/h: | 15.59 |
| Rower: | Stalówek | ||||
Drugie podejście do stopki
Niedziela, 23 września 2018 | dodano:23.09.2018Kategoria Miasto
| Km: | 4.23 | Temperatura: | 14.0 | km/h: | 15.86 |
| Rower: | Stalówek | ||||
Kupiłam jakieś nakrętki samohamowne, przykręciłam stopkę i przejechałam kilka razy ulicą o nawierzchni z trylinki oraz przez przejazd kolejowy. Na razie wszystko się trzyma :)
Szlak Gminy Zgierz + Aleks
Czwartek, 20 września 2018 | dodano:20.09.2018Kategoria Las, woda, przyroda, Miasto, Wycieczka, Ze zdjęciami
| Km: | 58.50 | Temperatura: | 35.0 | km/h: | 15.88 |
| Rower: | Stalówek | ||||
Dzisiaj miałam dzień wolny, ładna pogoda, to się pokręciłam po okolicy na rowerze.
Najpierw przejechałam Agroturystyczny Szlak Rowerowy Gminy Zgierz. Na szlaku musiałam zrobić mały objazd, ponieważ droga przez las w Szczawinie była zamknięta, trwa wycinka drzew. Objazd był kompletnie zrujnowaną asfaltową drogą przez las. Co ciekawe, ktoś na tym odcinku wstawił segment na Stravie. Współczuję rekordzistom, jadącym około 40 km/h, ja cierpiałam od dziur i wstrząsów jadąc po tym czymś około 8-10 km/h (większa prędkość była dla mnie nie do wytrzymania). Na dalszym odcinku tej drogi jest robiony nowy asfalt, najwyraźniej ktoś się zlitował nad mieszkańcami.
Po objechaniu szlaku wróciłam do domu, żeby zdjąć podpórkę - śrubki od drgań i wstrząsów się luzowały, co chwilę musiałam przystawać, żeby je dokręcić. Muszę spróbować potraktować je klejem do gwintów. Po demontażu przejechałam się jeszcze do Aleksandrowa Ł. Krótki postój na placu przed Urzędem Miasta, porcja lodów dla ochłody w pobliskiej lodziarni i do domu.
W domu zobaczyłam na telefonie, że zabrakło mi 1,5 km do 60 km. Ehhh, no trudno, moja pierwsza 60-tka musi jeszcze poczekać.
Dzisiaj podobno było +35 w słońcu.

Zielony szlak - Gmina Zgierz © czajka

Obelisk w Dzierżąznej © czajka

Ciosny - młyn wodny © czajka

Aleksandrów Łódzki © czajka
Najpierw przejechałam Agroturystyczny Szlak Rowerowy Gminy Zgierz. Na szlaku musiałam zrobić mały objazd, ponieważ droga przez las w Szczawinie była zamknięta, trwa wycinka drzew. Objazd był kompletnie zrujnowaną asfaltową drogą przez las. Co ciekawe, ktoś na tym odcinku wstawił segment na Stravie. Współczuję rekordzistom, jadącym około 40 km/h, ja cierpiałam od dziur i wstrząsów jadąc po tym czymś około 8-10 km/h (większa prędkość była dla mnie nie do wytrzymania). Na dalszym odcinku tej drogi jest robiony nowy asfalt, najwyraźniej ktoś się zlitował nad mieszkańcami.
Po objechaniu szlaku wróciłam do domu, żeby zdjąć podpórkę - śrubki od drgań i wstrząsów się luzowały, co chwilę musiałam przystawać, żeby je dokręcić. Muszę spróbować potraktować je klejem do gwintów. Po demontażu przejechałam się jeszcze do Aleksandrowa Ł. Krótki postój na placu przed Urzędem Miasta, porcja lodów dla ochłody w pobliskiej lodziarni i do domu.
W domu zobaczyłam na telefonie, że zabrakło mi 1,5 km do 60 km. Ehhh, no trudno, moja pierwsza 60-tka musi jeszcze poczekać.
Dzisiaj podobno było +35 w słońcu.

Zielony szlak - Gmina Zgierz © czajka

Obelisk w Dzierżąznej © czajka

Ciosny - młyn wodny © czajka

Aleksandrów Łódzki © czajka
Do pracy/z pracy
Poniedziałek, 17 września 2018 | dodano:17.09.2018Kategoria Miasto, Praca, Ze zdjęciami
| Km: | 46.11 | Temperatura: | km/h: | 16.47 | |
| Rower: | Stalówek | ||||
Podregulowanie przerzutek
Sobota, 15 września 2018 | dodano:15.09.2018Kategoria Miasto, Ze zdjęciami
| Km: | 12.94 | Temperatura: | 18.0 | km/h: | 17.65 |
| Rower: | Stalówek | ||||
Krótki objazd nowego siodełka.
Czwartek, 13 września 2018 | dodano:13.09.2018Kategoria Miasto
| Km: | 7.76 | Temperatura: | 21.0 | km/h: | 17.91 |
| Rower: | Stalówek | ||||
Siodełko WTB, w które wyposażony był Stalówek, jest dla mnie za wąskie. Testuję inne. :)
Do sklepu, powrót przez Wódkę.
Poniedziałek, 10 września 2018 | dodano:10.09.2018Kategoria Las, woda, przyroda, Miasto, Ze zdjęciami
| Km: | 29.88 | Temperatura: | 23.0 | km/h: | 15.19 |
| Rower: | Stalówek | ||||















