Wpisy archiwalne w kategorii
Ze zdjęciami
Dystans całkowity: | 2961.34 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 169:08 |
Średnia prędkość: | 16.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.93 km/h |
Suma podjazdów: | 7592 m |
Maks. tętno maksymalne: | 183 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (84 %) |
Suma kalorii: | 64754 kcal |
Liczba aktywności: | 113 |
Średnio na aktywność: | 26.21 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
Do fryzjera
Środa, 21 sierpnia 2019 | dodano:21.08.2019Kategoria Miasto, Ze zdjęciami
Km: | 20.33 | Temperatura: | 18.0 | km/h: | 16.05 |
Rower: | Stalówek |
Parzęczew
Sobota, 17 sierpnia 2019 | dodano:17.08.2019Kategoria Las, woda, przyroda, Ze zdjęciami
Km: | 52.47 | Temperatura: | 26.0 | km/h: | 18.20 |
Rower: | Stalówek |
Co się odwlecze to nie uciecze. W końcu dojechałam do Parzęczewa. Zastanawiałam się nad drogą powrotną, zdecydowałam się na powrót przez Stare Krasnodęby i Nakielnicę, i miła niespodzianka - jest równy asfalt. Kilka lat temu, jak tam jechałam, to mnie strasznie wytrzęsło na dziurach.
Kaczka grotnicka © czajka
Rzeka Linda - Grotniki © czajka
Parzęczew © czajka
Modrzewiowy kościół cmentarny pw. św. Rocha w Parzęczewie - przełom XVI/XVII wieku. © czajka
Modrzewiowy kościół cmentarny pw. św. Rocha w Parzęczewie - przełom XVI/XVII wieku. © czajka
Kaczka grotnicka © czajka
Rzeka Linda - Grotniki © czajka
Parzęczew © czajka
Modrzewiowy kościół cmentarny pw. św. Rocha w Parzęczewie - przełom XVI/XVII wieku. © czajka
Modrzewiowy kościół cmentarny pw. św. Rocha w Parzęczewie - przełom XVI/XVII wieku. © czajka
Pierwsza setka.
Czwartek, 15 sierpnia 2019 | dodano:15.08.2019Kategoria Las, woda, przyroda, Miasto, Wycieczka, Ze zdjęciami
Km: | 105.90 | Temperatura: | 27.0 | km/h: | 19.02 |
Rower: | Stalówek |
Zgierz-Walewice-Sobota-Maurzyce-Łowicz-Nieborów-Łowicz
Parę dni temu wpadłam na pomysł, że może by setkę spróbować. No i spróbowałam. A, że od ubiegłego roku przymierzałam się do wycieczki rowerowej do Łowicza, to taki kierunek padł. Pogoda ok, lekki wiaterek. Udało się, jest radocha. Powrót pociągiem ŁKA.
Bociek © czajka
Parafia św. Szczepana w Koźlu. Kościół z 1752 roku. © czajka
Pomnik ku czci poległych żołnierzy armii "Poznań". Pludwiny. © czajka
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Starym Waliszewie. Kościół z 1763 roku. © czajka
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Starym Waliszewie. Kościół z 1763 roku. © czajka
Pałac w Walewicach. © czajka
Kościół parafialny pw. świętych Piotra i Pawła w Sobocie, 1518 rok. © czajka
Cmentarny kościół Przemienienia Pańskiego w Sobocie, XVII wiek. © czajka
Skansen Wsi Łowickiej w Maurzycach. © czajka
Pierwszy na świecie spawany most. Maurzyce. © czajka
Łowicz. © czajka
Baszta Generała Stanisława Klickiego. Łowicz. © czajka
Nieborów, pałac. © czajka
Pamiątka z wycieczki. © czajka
Parę dni temu wpadłam na pomysł, że może by setkę spróbować. No i spróbowałam. A, że od ubiegłego roku przymierzałam się do wycieczki rowerowej do Łowicza, to taki kierunek padł. Pogoda ok, lekki wiaterek. Udało się, jest radocha. Powrót pociągiem ŁKA.
Bociek © czajka
Parafia św. Szczepana w Koźlu. Kościół z 1752 roku. © czajka
Pomnik ku czci poległych żołnierzy armii "Poznań". Pludwiny. © czajka
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Starym Waliszewie. Kościół z 1763 roku. © czajka
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Starym Waliszewie. Kościół z 1763 roku. © czajka
Pałac w Walewicach. © czajka
Kościół parafialny pw. świętych Piotra i Pawła w Sobocie, 1518 rok. © czajka
Cmentarny kościół Przemienienia Pańskiego w Sobocie, XVII wiek. © czajka
Skansen Wsi Łowickiej w Maurzycach. © czajka
Pierwszy na świecie spawany most. Maurzyce. © czajka
Łowicz. © czajka
Baszta Generała Stanisława Klickiego. Łowicz. © czajka
Nieborów, pałac. © czajka
Pamiątka z wycieczki. © czajka
Z pracy
Czwartek, 1 sierpnia 2019 | dodano:01.08.2019Kategoria Miasto, Praca, Ze zdjęciami
Km: | 22.68 | Temperatura: | 28.0 | km/h: | 17.45 |
Rower: | Stalówek |
W połowie drogi zobaczyłam od strony Zgierza sine chmury. Pomyślałam: no, będzie ciekawie. W okolicy 20 km zrobiło się ciemno, zerwał się wiatr, słychać grzmoty, a chwilę później pompa. To staje się chyba tradycją, że na około 2 km przed domem łapie mnie ulewa. Ale przetestowałam przynajmniej błotniki, kurtkę i spodnie przeciwdeszczowe :)
Będzie pompa © czajka
Będzie pompa © czajka
Do pracy
Czwartek, 1 sierpnia 2019 | dodano:01.08.2019Kategoria Miasto, Praca, Ze zdjęciami
Km: | 22.76 | Temperatura: | 20.0 | km/h: | 17.97 |
Rower: | Stalówek |
Stalówek dostał nowe błotniki. Nabyłam SKS Velo 55 Cross. Pasują w 50%. Tylny jak najbardziej ok, z przednim były problemy. Po założeniu obcierał o koło, był zbyt nisko. Stanęłam przed wyborem: albo oddać albo zaryzykować zmarnowanie 50 zł i pobawić się w chirurga. Wybrałam to drugie. Na widelcu, nad kołem, jest wyprofilowany łuk, tam gdzie przyczepia się błotnik. Węższy błotnik idealnie wpasowałby się w ten łuk, ale wtedy błotnik byłby węższy od opony. Chwyciłam skalpel i wycięłam otwory w błotniku, tak, że jakby boki tego łuku wchodzą w wycięte otwory, dzięki temu błotnik poszedł odrobinę wyżej i przestał ocierać o koło. Bardzo techniczny opis, ale ważne, że działa :)
Jak założyłam już wszystko, okazało się, że nie wsunę w koszyk pod ramą pojemnika z narzędziami, bo zahacza o błotnik, w zasadzie nic tam nie wsunę. Przesunęłam więc koszyk w dół i teraz jest dokręcony tylko na jednej dolnej śrubce (jak na razie trzyma się stabilnie). Może jeszcze okręcę go trytytkami. W sumie nie wiem, dlaczego Marin zrobił otwory montażowe do tego koszyka tak wysoko, bez błotnika odstęp między kołem, a bidonem wynosił może centymetr. Nakrętka pojemnika jest nawet trochę zdarta, bo czasami szorował po oponie. Wystarczyło zrobić mocowanie kilka cm niżej i nie byłoby problemu.
Stalówek © czajka
Jak założyłam już wszystko, okazało się, że nie wsunę w koszyk pod ramą pojemnika z narzędziami, bo zahacza o błotnik, w zasadzie nic tam nie wsunę. Przesunęłam więc koszyk w dół i teraz jest dokręcony tylko na jednej dolnej śrubce (jak na razie trzyma się stabilnie). Może jeszcze okręcę go trytytkami. W sumie nie wiem, dlaczego Marin zrobił otwory montażowe do tego koszyka tak wysoko, bez błotnika odstęp między kołem, a bidonem wynosił może centymetr. Nakrętka pojemnika jest nawet trochę zdarta, bo czasami szorował po oponie. Wystarczyło zrobić mocowanie kilka cm niżej i nie byłoby problemu.
Stalówek © czajka
Do pracy
Wtorek, 30 lipca 2019 | dodano:30.07.2019Kategoria Miasto, Praca, Ze zdjęciami
Km: | 22.69 | Temperatura: | 22.0 | km/h: | 17.68 |
Rower: | Stalówek |
Okolice
Niedziela, 28 lipca 2019 | dodano:28.07.2019Kategoria Las, woda, przyroda, Miasto, Ze zdjęciami
Km: | 22.96 | Temperatura: | 27.0 | km/h: | 18.62 |
Rower: | Stalówek |
Dzisiaj szło bardzo opornie. Tylko 20 km, a byłam całkowicie wypompowana. Nie wiem czy pogoda czy co, trochę duszno było. Byłam umęczona i jakby kubeł wody ktoś na mnie wylał, a na dystansie 17 km wypiłam litr wody. Dojechałam przez Szczawin do Nowych Łagiewnik i pojechałam do domu. Dzisiaj nie miałam dnia na jazdę.
Po drodze © czajka
Po drodze © czajka
Nieudana ucieczka przed burzą
Sobota, 27 lipca 2019 | dodano:27.07.2019Kategoria Miasto, Ze zdjęciami
Km: | 17.49 | Temperatura: | 28.0 | km/h: | 19.43 |
Rower: | Stalówek |
Chciałam zrobić przejażdżkę około 40 km, bo tyle brakuje mi do 1000 w Kręć Kilometry. Wszystko zapowiadało się fajnie, ale nagle zobaczyłam czerń na niebie i błyski. W tył zwrot i pędem do domu. Na podjazdach przy kopalni w Dąbrówce i przy Malince chyba pobiłam swoje rekordy, bo takiego czasu tam to jeszcze nie miałam. Niestety, dopadło mnie 2 km od domu. Wróciłam całkowicie przemoczona.
Chciałam wieczorem podjechać na Dni Łodzi, ale teraz mam kompletnie przemoczone buty i chyba sobie odpuszczę.
Pola © czajka
Ciemno, błyski, koniec wycieczki. © czajka
Chciałam wieczorem podjechać na Dni Łodzi, ale teraz mam kompletnie przemoczone buty i chyba sobie odpuszczę.
Pola © czajka
Ciemno, błyski, koniec wycieczki. © czajka
Wkurzona
Niedziela, 21 lipca 2019 | dodano:21.07.2019Kategoria Ze zdjęciami
Km: | 0.00 | Temperatura: | km/h: | ||
Rower: | Stalówek |
Dzisiaj bez jeżdżenia, a wpis, bo się wkurzyłam. W Stalówku fabrycznie założone są dętki Schwalbe oznaczone jako no.19. Tydzień temu przez noc zeszło powietrze i w sobotę wymieniałam dętkę z tyłu. Dziura zrobiła się na łączeniu, gdzie w dętce jest jak to sobie nazwałam - "wlepka". Dzisiaj patrzę, a z przodu flak. Wyciągam dętkę i ta sama sytuacja... Dziura na jakby łączeniu dwóch kawałków gumy. Mam taką samą dętkę Schwalbe no. 19, ale pudełkową, ze sklepu i tam czegoś takiego nie ma, takiej "wlepki", guma stanowi całość. Nie wiem, jakieś niedoróbki dają na montaż fabryczny...
Dziura © czajka
Dziura © czajka
Z pracy
Sobota, 20 lipca 2019 | dodano:20.07.2019Kategoria Miasto, Praca, Ze zdjęciami
Km: | 36.71 | Temperatura: | 28.0 | km/h: | 16.32 |
Rower: | Stalówek |
Dla odmiany postanowiłam wracać inną drogą, a żeby nie jechać ruchliwą krajówką, wybrałam boczne drogi gruntowe. Boczne drogi gruntowe okazały się być piachem przez pola ciągnącym się kilka kilometrów. Dzielnie walczyłam, Stalówek też, ze trzy razy poległam i prowadziłam rower, ale jakoś się udało przebrnąć przez piasek, chociaż nieźle się wymęczyłam. Po chwili odpoczynku na asfalcie, trafiłam na drogę ze zrujnowanych płyt jumbo. Jak nie urok to ..... .
W Konstantynowie Ł. był przystanek na lody, ta firma chyba celowo stawia swoje punkty na moich trasach. ;)
No i tak dzisiaj mi wyszło prawie 60 km.
Na trasie © czajka
Na trasie © czajka
Rzeka Dobrzynka © czajka
Młyn w Szynkielewie - spłonął w 2018 roku © czajka
Rzeka Ner © czajka
Hydrant na DDR w Konstantynowie Łódzkim © czajka
W Konstantynowie Ł. był przystanek na lody, ta firma chyba celowo stawia swoje punkty na moich trasach. ;)
No i tak dzisiaj mi wyszło prawie 60 km.
Na trasie © czajka
Na trasie © czajka
Rzeka Dobrzynka © czajka
Młyn w Szynkielewie - spłonął w 2018 roku © czajka
Rzeka Ner © czajka
Hydrant na DDR w Konstantynowie Łódzkim © czajka